Projektanci jak wszystkie inne specjalne stworzenia mają swój własny język. Dla nich jest naturalny, a dla normalnego człowieka to jakiś webdesignerski lub marketingowy bełkot. Zatem przyjrzyjmy się kilku z nim.
UX (User Experience) – wrażenie (choć to też brzmi dziwnie)… może odczucia użytkownika?
UX koncentruje się na wrażeniach użytkownika podczas korzystania ze strony, aplikacji lub czegokolwiek innego. To nie tylko wygląd, ale całość odbioru: czy strona jest intuicyjna, czy szybko można znaleźć potrzebne informacje, czy korzystanie z niej jest łatwe.

Kluczowe aspekty UX:
- Badanie użytkowników: Co użytkownicy chcą osiągnąć? Jakie mają problemy?
- Nawigacja: Czy użytkownik łatwo porusza się po stronie?
- Funkcjonalność: Czy strona działa zgodnie z oczekiwaniami?
- Emocje: Czy korzystanie z aplikacji/strony wywołuje pozytywne uczucia?
- Efektywność: Czy użytkownik może wykonać swoje zadanie szybko i bez frustracji?
Przykład UX w praktyce:
Wyobraź sobie, że wchodzisz na stronę sklepu internetowego:
- Dobre UX: Strona ładuje się szybko, produkty są dobrze zorganizowane, filtry działają sprawnie, a proces zakupu jest prosty i krótki.
- Złe UX: Strona się zawiesza, przyciski „Kup teraz” są nieintuicyjne, a znalezienie produktu zajmuje dużo czasu. Nie można znaleźć tego czego się szuka.
Czyli w praktyce chodzi o to jak strona/aplikacja działa, czy spełnia oczekiwania i zaspokaja potrzeby. Czy jej użytkowanie jest wygodne i logiczne z pubktu widzenia klienta.